Tutaj w komentarzach możecie wklejać teksty z tego bloga, co Wam się w pamięć wryły!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli będę wiedziała, że jakiś Wam się tam spodobał!
Mogą się powtarzać, jeśli Ci się spodobał po prostu napisz!
Sprawisz mi wielką frajdę!!
Pozdrawiam!!
Black.
"Dam Ci na stole" i "wielkolud z uszami jak talerze satelitarne" 😂
OdpowiedzUsuńDziewczyno! Wygrałaś tym!!!! Hahahahhahah Uszy!!
OdpowiedzUsuń"Na moje szczęście po drodze nie spotkałam już żadnej grupki dziewczynek, które mają kisiel w gaciach na widok jakiegoś wielkoluda z uszami, jak talerze satelitarne. Ciekawe czy może łapać nimi jakieś fale albo jak antena się zepsuje w telewizorze, czy może ją zastąpić?"
Lub tym
" - Kocham Cię! - jeden pisk.
- Ożeń się ze mną! - drugi.
- Dam Ci na stole! - trzeci? Niezłe ma te propozycje.
- Ja będę Ci gotować. - odezwała się następna. Oo w takim wieku i gotować potrafi! Ja bym tam brała, bo ja mam dwadzieścia jeden i nie umiem.
- Ja będę sprzątać! - kurde daj mi je jak nie chcesz! Człowieku mi one się przydadzą!"
albo jeszcze to!! Kocham Twojego Stephana!
" - Czemu trawe je? - zapytał, gdy spojrzał na mój talerz."
Czekam na jeszcze bardziej odpałowe teksty!!!!
Nie wiem czemu, ale mnie to tak śmieszy!!
OdpowiedzUsuń"- Kurwa Zator! - zabrzmiało - W dziesięciogroszówkach?! - jęk Karola był nie do opisania. Zaśmieliśmy się wszyscy.
- Nie mam inaczej no... - nie wnikam, gdzie on te groszaki nosi. Nie moja sprawa."
" - Ludzie, błagam. Mam drzwi rozwalone zróbcie coś! - jęknął Michał W.
OdpowiedzUsuń- Ej, mnie chyba Antiga woła! - wskazałam w prawą stronę i powoli zaczęłam się tam kierować.
- Ja muszę krowy wydoić. - dodał Dziku."
Kocham Twojego Dzika<3 Znaczy normalnie, to też go kocham. Ale tu ta miłość jest taka... Bardziejsza...
" - Powiedz, że nie jesteś siatkarzem. - jęknęłam błagalnie.
- Chciałbym, uwierz mi, ale niestety jestem."
Nie wiem dlaczego, ale lubię ten tekst :D
" - Musze jakoś ukryć te zwłoki, nikt nie może się dowiedzieć, że zabiłem niewinną dziewczynę...
OdpowiedzUsuń- Igła. - mruknął ktoś.
- Nie... - jęknęłam pocierając obolałą głowę - Boję się igieł...
- Co ja teraz pocznę...
- Igła kurwa! - wrzasnął okularnik.
- Nie proszę, ja naprawdę się boję igieł. - jęczałam wstając - Jak mnie łeb napierdala. - mruknęłam pod nosem.
- Spokojnie kochana tej igły nie musisz się bać. - usłyszałam gdzieś obok siebie spokojny głos, a zaraz potem poczułam jak ktoś mnie przytula. - Cichutko.
- Piter, jak nie ma się bać tego Igły? Prawie ją zabił. - odpowiedział mu ktoś rzeczowo."
Jebłam!